niedziela, 29 grudnia 2013

Ankieta

Zachowania homoseksualne


Ankieta ta ma na celu zbadanie występowania zachowań homoseksualnych u ludzi różnej płci, w różnym wieku i różnej orientacji seksualnej. Pozwoli to zaprzyjaźnionemu autorowi zweryfikować mity i stereotypy na ten temat. 

Ankieta jest skierowana do wszystkich, niekoniecznie podejmujących takie zachowania lub je popierających. 
Ankieta jest anonimowa.

Link do ankiety
http://moje-ankiety.pl/respond-56787.html

środa, 18 grudnia 2013

Kochanek marzenie...

... istnieje naprawdę!


Chciałabym zobaczyć, poczuć jak to jest... kiedy spotykają się dwie osoby, które wiedzą o sobie niemal wszystko, wszystko co jest potrzebne, żeby przeżyć razem cudowne chwile, godziny, może dnie...
Moje marzenie kiedyś się spełni. Mój wyśniony, idealny kochanek istnieje... wiem o tym... mieszka gdzieś za morzem...

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Egzotyczny kwiat





W kroplach martini
odnajdywał
zapach jej cipki

egzotyczny kwiat

wąską linię szparki
wilgotną od soczków
 
delikatnie gładził
kreślił kontur
tulił go
i nosił w sobie

czułe dłonie
trącały struny łechtaczki
w których teraz
przechadza się dźwięk orgazmu

fajerwerki rozkoszy
pod powiekami


Autor wiersza: greg
Autor rysunku: Telimena


 
 

piątek, 13 grudnia 2013

Idylla powróciła

Po paru cichych dniach nastąpił powrót do normalności. I to nie byle jaki powrót...

I może przesadziłam, że do normalności, bo seks był wyjątkowo szaleńczy i nowatorski.

Uwielbiam się godzić po tzw. małżeńskich awanturach. Wtedy jest tak cudownie, że lepiej nie byłoby z żadnym kochankiem. Wskutek tego czasami przychodzi mi do głowy myśl, że może by sprokurować jaką aferkę celowo...

Nie było już sensu rozmawiać nt. przyczyn poniedziałkowego zajścia, które mnie zdołowało. Takie sytuacje zdarzały się i będą się zdarzały w przyszłości. Wyładowanie frustracji musi nastąpić, nie ma siły. 

Żaden związek przecież nie jest idealny. Czasem tylko nie można się po prostu opanować, powściągnąć. Ale na ogół to się udaje po tych dziestu przeżytych ze sobą latach.

Trzeba tylko sobie znaleźć antidotum i ja je mam. 
Trzeba jednak cały czas pracować nad sobą i nad tym, żeby się dobrze z nami żyło i chciało się razem spędzać czas.

Tak więc życie powróciło na swoje tory. Znowu jest cudownie i idealnie. Można powiedzieć, że wróciła idylla.

A w dodatku zaraz po niedzieli wraca Naj...

wtorek, 10 grudnia 2013

Lepiej

No! Już dzisiaj znacznie lepiej jest na świecie, bo jakże mogłoby nie być po @ z takimi frazami mojego Naja:
Niedługo spotkamy się i wtedy przez te kilka godzin znów będziemy w niebie... Świadomość kolejnego spotkania trzyma mnie przy życiu i uodparnia na wszystko co złe...
 To kwintesencja romansu.
 Czas szybko leci, a przed świętami jest tak strasznie dużo do zrobienia.
Jeszcze tydzień, siedem dni, a potem... będzie raj :)


poniedziałek, 9 grudnia 2013

Poniedziałkowa chandra

Tak, mam dzisiaj doła.

Nie byłoby tego uczucia we mnie, bo jestem pogodną osobą, gdyby nie mąż, który mówiąc oględnie z powodu, że "zupa była za słona" doprowadził mnie do tego stanu.

W dodatku jest podła pogoda, niskie ciśnienie atmosferyczne, które ponoć wpływa źle na samopoczucie i jeszcze nie ma mojego Naja, bo jak wiecie bawi w Tajlandii na urlopie, on by mnie całościowo pocieszył...

Nawywracało się wokół mnie w życiu, muszę wspiąć się na wyżyny mojego intelektu, żeby wszystko pogodzić i gdy już się czuję jakby zakotwiczona w nowej sytuacji, tamten wyskakuje ze swoimi tekstami: bo ty zawsze... bo ty nigdy.... bo tobie nie można nic powiedzieć...

Jak żesz ja tego nienawidzę!!! Zero poparcia, zero uznania, wiecznie jest źle i wiecznie drze japę! 
Dobrze, że już dzieci wyrosły i mają swoje domy. Dawniej tego nie mogłam wytrzymać i też się nakręcałam. Teraz już nad tym panuję, zwłaszcza jak sobie wyobrażę, że niebawem przyjmę antidotum, bo seksu oczywiście też mi żałuje...


Sorki wszystkich, że się wywnętrzyłam, ale jakoś mi już lepiej. Już mnie mój nowy znajomy z bloga, mój wymarzony kochanek, podniósł na duchu ciepłym mejlem. Tak, poniedziałek już mija, nadchodzi wtorek ze swoimi niespodziankami... Wiem, że będzie dobrze. Już mam głowę do góry. Jadę na fitness rozerwać się ;-)
Dziękuję Ci. 
Całuję Cię.
Może kiedyś...

czwartek, 5 grudnia 2013

Nowe otwarcie

Nadzieja umiera ostatnia


Dzięki mojemu blogowi poznałam cudownego faceta mój ideał kochanka. 
Przystojny, inteligentny, delikatny, znający się na rzeczy, mający doświadczenie. 
W dodatku umie świetnie pisać. 
Oddanie się w jego ręce byłoby spełnieniem moich marzeń. Z takim mogłabym wykorzystać w pełni swoje predyspozycje. 
Spotykałam różnych gości na portalach randkowych i nie tylko, ale ten ktoś to po prostu szczyt marzeń.
Niestety to znajomość wirtualna. Nie wiem, czy kiedyś się zrealizuje, bo mieszkamy daleko od siebie.
Mam różne seksualne możliwości, nie jestem jakaś wyposzczona, ale wciąż mam niedosyt, ciągle jeszcze mi czegoś brak, chcę nadal próbować. 
Wiem, że kiedyś jeszcze spotkam takiego właśnie wyśnionego kochanka, z którym zaznam szczytów szaleńczego seksu.
I to będzie koniec. 
Może...

wtorek, 3 grudnia 2013

Tęsknota

 Złudne myślenie


Mój Naj wyjechał dwa tygodnie temu na urlop do Tajlandii. Ze swoją kobietą. Jeszcze parę tygodni go nie będzie. Myślałam, że uda mi się może o nim zapomnieć, może zakończyć znajomość... Nic z tego. On tęskni i ja też. Brakuje mi jego @ pełnych ciepłych, fantastycznych słów... Brakuje mi schadzek, które mnie tak podniecały, stymulowały, pobudzały.
Nie jestem zazdrosna. To nie to. I nie chciałabym wcale być tam z nim, tu mi lepiej, na swoim miejscu. 
Opisuje mi jak jest tam pięknie, ciepło, jakie są krajobrazy, że wynajmuje dom na palach w ujściu jakiejś rzeki, że się pławią w słońcu i krystalicznie czystej wodzie... Dla mnie to nuda. I w dodatku te pchły piaskowe i meszki jakieś...
Ech, nie mam weny do pisania...

czwartek, 28 listopada 2013

Gruby Korzeń

Pierwsza seksrandka z nieznajomym


Czy to dziwne, że dojrzała kobieta, żona, matka dorosłych dzieci decyduje się na tajemniczą znajomość...?
Facet, jak to facet brakuje mu seksu, zabawy, może lubi takie znajomości, a może to dla niego też jest pierwszy raz...?

poniedziałek, 25 listopada 2013

Poranna niespodzianka

Dawno się nie kochaliśmy, chyba z tydzień. Nie nalegałam. Chciałam, żeby trochę odpoczął, nabrał sił i ochoty na kolejne figle, bo to jest facet-oryginał, który nie chce często. :-(

Dziś rano też wyglądało na to, że nic się nie wydarzy, ale na szczęście to uczucie było złudą.

Wstał pierwszy z łóżka, bo zadzwonił telefon. Po krótkiej rozmowie i wizycie w łazience wrócił i podstawił moim ustom swojego wzwiedzionego pena do przywitania :)

piątek, 22 listopada 2013

Seks tao

Chwilami wydaje mi się, że mój Naj mnie wykorzystuje do swoich celów, zwłaszcza jak poczytam o seksie taoistycznym (http://spec.pl/milosc/seks/na-czym-polega-seks-taoistyczny), ale to przecież jest takie cudne... zupełnie niezwykłe.

Tu też jest dobry tekst na ten temat: http://ona-i-on.wieszjak.pl/porady-internautow/252719,Czy-wiesz-jak-uprawiac-seks-tantryczny.html.

Biorę to, co mi daje, odwdzięczając mu się w dwójnasób... Przecież ja też z tego czerpię nieziemską długą przyjemność... :-)
Z nikim innym nie czuję wielkiej bliskości ciał, całkowitej (wyartykułowanej na głos) akceptacji i jedności, która jest podstawą takiej relacji.
Nie dążyliśmy do tego świadomie. Samo tak wyszło, samo się stało. On chciał czegoś takiego świadomie i się doczekał, a ja? Ja się całkowicie poddałam intuicji.
Szczęściarze? Bez wątpienia. :)

czwartek, 21 listopada 2013

Męski orgazm bez wytrysku

Z uwagi na to, że poprzedni wpis o mięśniach Kegla wzbudził zainteresowanie, chciałabym jeszcze dopowiedzieć coś więcej.

Wiem z autopsji, że to co tutaj piszą http://zwierciadlo.pl/2012/seks/erotyka/meska-seksualnosc-%E2%80%93-orgazm-bez-wytrysku oraz http://facetpo40.pl/seks/meski-wielokrotny-orgazm-czy-to-mozliwe/ jest całkowitą prawdą. 
Może nie wszystkie komentarze są trafione, bo niedowiarki to zjawisko normalne. 

Fajnie jest mieć do czynienia z facetem, który jest całkowicie świadomy własnych seksualnych reakcji.

Może się wydawać to niemożliwe, ale kochanie się przez kilka godzin, dochodzenie w tym czasie na szczyt niezliczoną ilość razy bez ejakulacji jest mistrzostwem świata!

Do niedawna i ja nie dałabym wiary, że tak można. Wrażenie potęguje w dodatku mocno zaawansowany wiek mojego Naj. Te umiejętności wzięły się z dawnej fascynacji kulturą Wschodu, dążenia do utrzymania dobrego zdrowia oraz z odczuwanej potrzeby dobrego seksu. 

Niesamowitym szczęściem jest natrafienie na partnera o takiej samej wrażliwości. 
I choć miałeś poczucie, że wszystko już wiesz i wszystkiego już doświadczyłeś, okazuje się za każdym zbliżeniem, że cudowny seks nie ma granic. :)

poniedziałek, 18 listopada 2013

Mięśnie Kegla ważne nie tylko dla kobiet

Czy dbacie o swoje mięśnie Kegla?


Mięśnie te współuczestniczą w podtrzymywaniu macicy i kontrolowaniu pęcherza, wpływają również na doznania seksualne. Warto je ćwiczyć szczególnie podczas ciąży i po urodzeniu dziecka, ale nie zapominajmy o nich w dojrzałym wieku!!! Trzeba je ćwiczyć w każdym wieku.

Treningi polegają na naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu mięśni okolic pochwy i krocza. Nie są one trudne, trzeba tylko wiedzieć, o które mięśnie chodzi i zabrać się do działania. Ćwiczenia można wykonywać właściwie zawsze i wszędzie w windzie, w kolejce na poczcie, w pracy przed komputerem, w samochodzie, przed telewizorem, a nawet jak ja na rowerze lub w trakcie zmywania.

Jest kilka prostych sposobów na odszukanie mięśni Kegla:

1. Usiądź na krawędzi stołu z nogami w lekkim rozkroku. Następnie zachowując tę samą pozycję, postaraj się napinać mięśnie wokół cewki moczowej i odbytu. Mięśnie zaangażowane do tego ćwiczenia, to właśnie mięśnie Kegla. Należy pamiętać, by przy ćwiczeniu tym mięśnie pośladków i nóg były rozluźnione.
2. Leżąc na plecach wsuń dwa palce do pochwy, a następnie zaciśnij mięśnie, tak by poczuć ucisk na palcach.
3. Podczas oddawania moczu wstrzymaj jego strumień. Grupa mięśniowa zaangażowana do tego to właśnie mięśnie Kegla.


Przykłady ćwiczeń:

1.

Połóż się na plecach lub stań w lekkim rozkroku. Napnij tę grupę mięśni, policz do 5 i powoli je rozluźnij. Chwilę odpocznij i powtórz ćwiczenie. Na początek zrób serię 5 skurczów i rozkurczów i powtarzaj ją 3 razy dziennie. Po tygodniu zwiększ liczbę skurczów do 10
15 i wykonuj codziennie po kilka serii. Możesz modyfikować ćwiczenia, np. wydłużając skurcz do 10 sekund lub napinając i rozluźniając mięśnie tak szybko jak potrafisz. Wariantów jest wiele. Ważne, by ćwiczyć regularnie i jak najwięcej.

2.

Połóż się na plecach i ugnij kolana. Stopy i nogi trzymaj złączone razem. Unieś biodra do góry, ale w taki sposób, aby część lędźwiowa kręgosłupa leżała na podłodze. W takiej pozycji wytrzymaj 7
9 sekund, po czym rozluźnij, opuszczając miednicę. Powtórz ćwiczenie 5 razy. 3.

Mięśnie Kegla możesz wzmocnić także za pomocą kulek waginalnych zwanych inaczej kulkami gejszy. Kulki umieszcza się w pochwie i nosi codziennie kilka godzin. Oprócz tego, że wzmacniają mięśnie pochwy to dostarczają przyjemnych przeżyć. Ja używam dokładnie takich



Efekty

Ćwiczenia mięśni Kegla są bardzo skuteczne, pod warunkiem, że wykonuje się je systematycznie i prawidłowo. Doktor Kegel zalecał wykonywanie ich trzy razy dziennie przez minimum 5
10 minut. Aby ćwiczyć prawidłowo powinnaś: napinać mięśnie dna miednicy (otaczające pochwę, cewkę moczową i odbytnicę), ale bez napinania mięśni pośladków i brzucha. Na początku może być ci trudno dlatego kontroluj ręką czy twój brzuch jest napięty. Jeśli tak, to się rozluźnij i spróbuj jeszcze raz. Należy unikać ćwiczeń podczas oddawania moczu, bo utrudnia to opróżnienie pęcherza, co może wywołać infekcję. Ważne jest, aby normalnie oddychać (nie wstrzymywać oddechu: napięcie wdech, rozluźnienie wydech). Mocne mięśnie dolnych partii sprawią, że twój seks będzie jeszcze wspanialszy niż dotychczas. Kobiety, które mają słabe mięśnie Kegla mają często problem z osiągnięciem orgazmu. Dzięki ćwiczeniom tych mięśni sprawisz, że zarówno ty będziesz lepiej czuć partnera, jak i on ciebie. 

Są również pozaseksualne korzyści: zapobieganie problemom nietrzymania moczu, wypadania macicy, łatwiejszy i mniej bolesny poród oraz szybszy powrót do formy po ciąży i porodzie. 
Skutki ćwiczeń są jednak widoczne dopiero po kilku tygodniach, jeśli rzeczywiście regularnie się je wykonuje. 

Mężczyznom zaś mocny mięsień Kegla umożliwia pełną kontrolę nad ejakulacją. Każda z nas, która chciałaby długo się kochać, powinna namawiać swego faceta do podobnych ćwiczeń. Wiem jednak z autopsji, że panów trudno jest namówić do zmiany swoich nawyków seksualnych. Z tego powodu dobrze mieć różnych partnerów. ;)

wtorek, 12 listopada 2013

Strzał prosto w usta

Dzisiaj było jeszcze inaczej.

Znowu mało czasu, jakieś obowiązki wiszą rano nad głową... a więc znowu szybki seks, ale jakże przyjemny..., zabawny..., odprężający..., dający dobrą energię na cały dzień.

Wszystkie pobieżne pieszczoty sprawiające mokrość w mojej cipce nastąpiły, a jakże, i nadeszła chwila wtargnięcia mojego cudownego twardziela do wewnątrz.

poniedziałek, 4 listopada 2013

Kolejny seksualny poranek

Wczoraj było wspaniale, więc postanowiłam powtórzyć. 
Wiedząc, że rano właściwie wszelka inicjatywa jest w moich rękach, a ściślej mówiąc w ustach, wzięłam się do dzieła, bo ja jestem pies na seks.

Uznałam, że dziś należy się mojemu ukochanemu trochę lenistwa, zatem dałam mu do zrozumienia, że ma leżeć na plecach, a ja zrobię poranną gimnastykę.

niedziela, 3 listopada 2013

Szybki seks o poranku

Rzecz się stała niesłychana! Mój ukochany po przebudzeniu zapragnął seksu!!!

Dotknął palcami mojej cipki, skonstatował natychmiast, że jest zbyt sucho, więc przeniósł się niezwłocznie ustami na dół między moje nogi, polizał wszystko co tam mam, cudownie acz szybko zwilżając całą okolicę i wszedł we mnie anim się spostrzegła! 

Począł wykonywać ruchy frykcyjne z zapalczywością, dokładając ręczną stymulację łechtaczki, bo zna mnie i wie, że bez tego nie będę szczytować. 

Całość trwała nie więcej niż 7 minut!!!

Orgazm nastąpił niespodziewanie i szybko, wprowadzając nas oboje na szczyty rozkoszy.

No i proszę! Ktoś mi niedawno zarzucił, że jestem okrutna, bo wymagam od faceta długiego kochania. 

Wszystko zależne jest od okoliczności. 

Nie ma to jak urozmaicenie na każdym polu. 

Monotonia jest niewskazana i nieciekawa.

Pozdrawiam :) :) :)

poniedziałek, 28 października 2013

Gra wstępna

Życie jest piękne!

I tego się trzymajmy. Czasem jednak jawa miesza mi się ze snem.


Wczoraj znowu odwiedziłam mojego Naj.

Przed moim przyjściem rozpalił w kominku. Wymościł przed nim posłanie na podłodze...
Zapalił naszykowane uprzednio świece i uwolnił cudny zapach olejku cynamonowego. Sam pachniał jak zawsze delikatnie i niezwykle podniecająco i już w muzealnej sieni zaczął mnie całować.
Jak ja piekielnie kocham być tak doceniana i pieszczona.... Lhasa już śpiewała w tle... Wino oddychało w odkorkowanej butelce...

piątek, 25 października 2013

Lhasa de Sela - De cara a la pared


Cudowne.
Jestem ciągle pod wrażeniem.
Tak mnie muzyka Lhasy opanowała, że nie umiem na razie o żadnej innej myśleć.











Tekst piosenki w języku hiszpańskim:

Wersja polska piosenki:
De cara a la pared

Llorando
de cara a la pared
se apaga la ciudad

Llorando
Y no hay màs
muero quizas
Adonde estàs?

Soñando
de cara a la pared
se quema la ciudad

Soñando
sin respirar
te quiero amar
te quiero amar

Rezando
de cara a la pared
se hunde la ciudad

Rezando
Santa Maria
Santa Maria
Santa Maria
Twarzą przy ścianie

Szlochając
twarzą przy ścianie
zamarło miasto

Szlochając
I nic więcej
może umieram
Gdzie jesteś?

Marząc
twarzą przy ścianie
spaliło się miasto

Marząc
bez tchu
pragnę kochać cię
pragnę kochać cię

Modląc się
twarzą przy ścianie
runęło miasto

Modląc się
Święta Mario
Święta Mario
Święta Mario

środa, 23 października 2013

Masaż bańkami chińskimi

Walka z cellulitem


Cellulit na udach i pupie mam od dawien dawna. 
Minionego lata wstydziłam się chodzić w krótkich spodenkach i spódnicach. Oczywiście to przeszkadza właściwie tylko mi, faceci na to w ogóle nie patrzą, dla nich ważne są inne rzeczy – patrz: uśmiech, poczucie humoru, inteligencja, cała sylwetka i przede wszystkim seksualność. 

Prawdopodobnie tylko ja sama widzę swoje cielesne niedostatki i mi to przeszkadza. 

Szczerze mówiąc, widzę też cellulit u swojego potomstwa.
 

Postanowiłam coś ze swymi udami zrobić dodatkowo, bo staram się mało i zdrowo jeść i regularnie solidnie ćwiczyć. 
Pić wody niestety w nadmiarze nie lubię…
 

W tym celu zakupiłam przez internet gumowe bańki chińskie (6,5 cm, 5,5 cm,  4 cm, 2,5 cm). 





Odważyłam się spróbować, podpatrzywszy uprzednio na You Tube, jak się masuje uda. Robię to sama. 

Po dwóch tygodniach już był zauważalny efekt. Teraz, po prawie dwóch miesiącach jest świetnie! Szkoda, że już się lato skończyło… :(
 

Siniaki oczywiście były niemałe (mój Najlepszy orzekł, że tak jest nawet ciekawiej, kochany!; innym też nie przeszkadzały), to nieuniknione przy tym masażu. Najdłużej się utrzymywały u góry po wewnętrznej stronie ud, tam najbardziej boli i ciągnie podczas masowania, ale siłę zasysania można sobie odpowiednio do potrzeb regulować.
Mnie na początku bardzo ciągnęło i bolało, więc odrywałam szybko bańkę w czasie masowania. Teraz się przyzwyczaiłam i nic już nie boli.
 

Początkowo moje masaże trwały tak z 3 4 minuty na każde udo i pośladek, teraz wytrzymuję już przynajmniej po 10 min (dłużej nie ma sensu), a więc zrobiłam wyraźne postępy. 
Mogę już zmniejszyć częstotliwość zabiegów do 3 4 razy w tygodniu. W początkowych dwóch tygodniach jechałam codziennie, nie było taryfy ulgowej.

Masowałam się do niedawna jedną z baniek, tą drugą z kolei (5,5 cm), licząc od największej do najmniejszej. 
Przysysam ją do ciała i prowadzę zassaną w górę i w dół, na boki, robię ruchy okrężne; jak się odessie, to zasysam z powrotem i tak do znudzenia.
Ostatnio dalej nią masuję jedną nogę i pośladek, a na ten czas trzy pozostałe przysysam do drugiego uda. To mój nowy pomysł wykorzystania pozostałych baniek, bo największa jest za twarda i za duża do mojej ręki, a dwie małe są zbyt małe do masowania. 
Po takim 10-minutowym przyssaniu mam niestety nowe, okrągłe ślady, ale i one po dwóch dniach miną. To jest w końcu efekt pożądany, bo znaczy to, że ciało dobrze reaguje, o to chodzi przy stawianiu baniek.
 

Do zabiegów stosuję oczywiście oliwkę (Bambino).

Zmniejszenia objętości ud (moje są dość grube) nie stwierdziłam, ale jędrność i gładkość skóry jest zauważalna i bardzo zadowalająca, po prostu skóra jest świetna!  :)

Dawno mi się moje nogi tak nie podobały! A może nawet nigdy...???

Polecam taki masaż, jeśli chcecie wyglądać dobrze :)



Na skutek mojej nieudolności blogowej skasowałam post o bańkach chińskich ze świetnymi komentarzami Maszkara. 
Odnalazłam w sieci na szczęście te komentarze, a raczej moją wymianę myśli z Maszkarem, więc niniejszym wkleiłam ją poniżej.

7 komentarzy:

  1. Gdybym zobaczył tę pupę, te udka,
    pewnie już bym nie wyszedł z Twojego ogródka.
    I po co pięćdziesiątki, gdy tam tyle słodu,
    piłbym, smakował, lizał i nie zaznał głodu.
    Wybacz jeśli poczułaś, że Cię zaniedbuję.
    Odrobię, musisz zaznać jak Cię podskubuję.




    1. Tak, me wdzięki i ja cała głodne są atencji
      podskubuj więc gdy zechcesz
      i trwaj w rewerencji.
  2. W rewerencji? No tak.
    Pani na swe kolana przed Tobą dziś padam,
    czoło chylę najniżej, hołd u stóp Ci składam,
    by oczy mogły wtargnąć pod krajem sukienki,
    podziwiać jędrność, kształty, a nos woń wisienki,
    przez dotyk, smaki, aurę i meandry zmysłów,
    w pieszczotach, i spełnieniach dotrzeć do umysłu.

    Odpowiedzi


    1. Umysł mój, Maszkarze, dość jest nawet chłonny,
      lecz nie doścignie Twego w rymów układaniu.
      W każdym razie proszę, abyś, kiedyś wolny
      wpadł na mego bloga i nie uległ spaniu.
    2. Wolę wpadać na Ciebie,
      niż na Twego bloga,
      a wytyczona granica
      zbyt sroga.
      Blog dobry,
      lecz ma dusza krzyczy,
      nie potrzeba mi bloga,
      tylko Twojej ...
      gawędy,
      bo chwila to błoga.
    3. Każdemu wolno marzyć,
      zatem cny Maszkarku
      pogrzej się w mej aurze,
      lecz nie trać umiarku.
  3. Czytam Cię z przyjemnością,
    jesteś zbyt łaskawa,
    marzyć nie będę, znikam,
    rozgrzeje mnie kawa. ;-)
    Odpowiedz

niedziela, 20 października 2013

Całowanie dłuższe od stosunku (cz. 2)

Gwałtowny orgazm po długim całowaniu


Całujemy się jak zawsze z pełną siłą, bez hamulców, zaborczo, pazernie, zasysając język i wargi partnera. 
Uwielbiam, kiedy on wciąga, wsysa mają dolną wargę, potem leciutko górną... Wpycha mi język do ust i buszuje w nich, jednocześnie przyciskając mnie do swojego ciała, trzymając w zachłannym, pożerającym uścisku, powodującym niesamowity, nagły  wzrost pożądania, co daje się wyczuć natychmiast na wysokości łona. 

To jest facet, w którego oczach jestem megasexy, bo jestem, on mnie taką stworzył! Przy nim moja seksualność wybucha jak wulkan. Wystarczy moje wymowne spojrzenie, a jego penis natychmiast reaguje, zatem dotyk, zetknięcie warg, pocałunek powoduje u niego natychmiastową eksplozję. 
To jest właśnie niesamowicie piękne. To mnie cholernie podnieca, dzięki temu dalsza gra wstępna nie musi być długa.

Rozbieramy się na wzajem ze zwierzęcą pazernością... cały czas mając na myśli to co nastąpi...

sobota, 19 października 2013

Lhasa de Sela - Pa'Llegar a tu Lado

Dawno nie słyszałam, żeby tak pięknie ktoś śpiewał o miłości.

 Pa'Llegar a tu Lado

Gracias a tu cuerpo doy
Por haberme esperado
Tuve que perderme pa'
Llegar hasta tu lado

Gracias a tus brazos doy
Por haberme alcanzado
Tuve que alejarme pa'
Llegar hasta tu lado

Gracias a tus manos doy
Por haberme aguantado
Tuve que quemarme
Pa'llegar hasta tu lado



piątek, 18 października 2013

Całowanie dłuższe od stosunku (cz. 1)

Znowu razem cudowne całowanie

Pierwszy namówił mnie na spotkanie. Jego aktualna kobieta wyjechała na dwa dni do Gdańska na jakiś zjazd absolwentów, więc ma trochę czasu, z którego nie musi się przed nikim spowiadać. Ostatnio widujemy się z doskoku, bo on jest strasznie zalatany. Odbudowuje sobie po raz kolejny życie.

Przyjechał do mnie do domu pod jakimś błahym pretekstem, a ja skorzystałam z okazji, że jedzie do miasta i zabrałam się z nim. Pojechaliśmy oczywiście w sobie wiadome miejsce. To całkiem ładnie wyposażony, przyjemny apartamencik z fantastyczną dużą, ciepłą łazienką.

środa, 16 października 2013

Nowego romansu nie będzie :(



Spieszę zaspokoić ciekawość co poniektórych w sprawie mojego nowego romansu na razie go nie będzie. 


wtorek, 8 października 2013

Tło do cudownego seksu

Lhasa - Con toda palabra


To mnie normalnie ostatnio rozwaliło. Tak mi się podoba, że od czterech dni chodzi mi na okrągło po głowie. 
Dawno nie słyszałam tak cudnego, głębokiego i przeszywającego głosu, utworu.
Wykonawczyni to Lhasa (Lhasa de Sela). Niestety już nieżyjąca. Zmarła na raka piersi w wieku 38 lat.
Ma tak piękny, głęboki i seksowny głos, że można słuchać na okrągło.



Con Toda Palabra

Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al agua
Bebiendo tu beso
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma
Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al fuego
Que todo lo quema
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma

Przeczytaj więcej tutaj: http://lyricstranslate.com/pl/Lhasa-De-Sela-Con-Toda-Palabra-lyrics.html#YKxX6JXUbBT6dxGv.99
Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al agua
Bebiendo tu beso
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma
Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al fuego
Que todo lo quema
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma

Przeczytaj więcej tutaj: http://lyricstranslate.com/pl/con-toda-palabra-every-word.html#4zxQhqjOT77GCbMF.99







Con Toda Palabra

Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al agua
Bebiendo tu beso
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma
Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al fuego
Que todo lo quema
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma

Przeczytaj więcej tutaj: http://lyricstranslate.com/pl/Lhasa-De-Sela-Con-Toda-Palabra-lyrics.html#YKxX6JXUbBT6dxGv.99

Z każdym słowem, 

z każdym uśmiechem, 

z każdym spojrzeniem, 

z każdą pieszczotą 

zbliżam się do wody 

pijąc twoje pocałunki, 

światło twojej twarzy, 

światło twojego ciała. 



Kochać cię to jak błaganie (modlitwa), 

śpiew niemowy czy spojrzenie ślepego, 

odkryty sekret. 



Wchodzę w twoje ramiona 

ze strachem i ze spokojem, 

z błaganiem na ustach, 

z modlitwą w duszy. 



Każde słowo, 

każdy uśmiech, 

każde spojrzenie, 

każda pieszczota 

zbliża mnie do ognia, 

który wszystko spala, 

światło twojej twarzy, 

światło twojego ciała…


Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al agua
Bebiendo tu beso
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma
Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al fuego
Que todo lo quema
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma

Przeczytaj więcej tutaj: http://lyricstranslate.com/pl/Lhasa-De-Sela-Con-Toda-Palabra-lyrics.html#hf4vM57bYDw1Rgla.99
Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al agua
Bebiendo tu beso
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma
Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al fuego
Que todo lo quema
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma

Przeczytaj więcej tutaj: http://lyricstranslate.com/pl/Lhasa-De-Sela-Con-Toda-Palabra-lyrics.html#hf4vM57bYDw1Rgla.99

Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al agua
Bebiendo tu beso
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma
Con toda palabra
Con toda sonrisa
Con toda mirada
Con toda caricia
Me acerco al fuego
Que todo lo quema
La luz de tu cara
La luz de tu cuerpo
Es ruego el quererte
Es canto de mudo
Mirada de ciego
Secreto desnudo
Me entrego a tus brazos
Con miedo y con calma
Y un ruego en la boca
Y un ruego en el alma

Przeczytaj więcej tutaj: http://lyricstranslate.com/pl/con-toda-palabra-every-word.html#4zxQhqjOT77GCbMF.99