Złudne myślenie
Mój Naj wyjechał dwa tygodnie temu na urlop do Tajlandii. Ze swoją kobietą. Jeszcze parę tygodni go nie będzie. Myślałam, że uda mi się może o nim zapomnieć, może zakończyć znajomość... Nic z tego. On tęskni i ja też. Brakuje mi jego @ pełnych ciepłych, fantastycznych słów... Brakuje mi schadzek, które mnie tak podniecały, stymulowały, pobudzały.
Nie jestem zazdrosna. To nie to. I nie chciałabym wcale być tam z nim, tu mi lepiej, na swoim miejscu.
Opisuje mi jak jest tam pięknie, ciepło, jakie są krajobrazy, że wynajmuje dom na palach w ujściu jakiejś rzeki, że się pławią w słońcu i krystalicznie czystej wodzie... Dla mnie to nuda. I w dodatku te pchły piaskowe i meszki jakieś...
Ech, nie mam weny do pisania...
Nie zazdroszczę Ci. Ostatnio też wszystko mi opadło łącznie z weną, ale jutro będzie lepiej, lub za tydzień
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie!
UsuńAle z Tobą chyba nie jest aż tak źle. Piszesz przecież codziennie.
Usiłowałam coś nawet zrymować wczoraj coś do "Szaraka", ale nie umiałam przebrnąć przez wymagania adresowe na stronie komentarzy i się poddałam. Dziś już nie pamiętam swojego wierszyka.
Łepek do góry!!! :*
"Łepek do góry"?
UsuńPonad chmury?
Już się wyciąga jak żyrafa
i nadział ptaka w locie... Gafa.
Apropos wymagań adresowych, często wyskakuje błąd, gdy usiłuje się wpisać komentarz z użyciem konta Google, a nie jest się jednocześnie zalogowanym. Najpierw trzeba się zalogować.
Witaj maszkarku!
UsuńDzisiaj mi się udało napisać komentarze do dwóch Twoich ostatnich wierszyków...
Buziaki!
Nie marudź
OdpowiedzUsuńBo chłostać karze ;)
powsternacy
Przemiły Powsternasiu!
Usuń(tak Cię mieni Telimena na swoim blogu, więc ja też sobie pozwalam)
Każdy ma gorsze dni, a tęsknota rzeczą ludzką bywa.
Fajnie, że komentujesz :)
Pozdrawiam
bisurmanka
PS.
"Każe" to odmiana "karać", więc piszemy ten czasownik przez "ż".
Dziękuje za miłe słowa
OdpowiedzUsuńTo był tylko żart żeby poprawić humor
gdy nie najlepsze chwile i dni
a co to ortografii
to będę się kłócił :)
karze od karać wymiana rz na r
każe od kazać wymiana ż na z
a w tym luźnym tekście "chłostać karze" można to różnie interpretować
Pozdrawiam cieplutko
powsternacy
Pewnie, że zrozumiałam, że powinno być "chłostać każę" i o to mi chodziło, tylko jakiś podły chochlik drukarski zamienił mi literki...
UsuńHumor mam już lepszy. Wytrwam jakoś. Chociaż właściwie wciąż walczę ze sobą, bo jak nadmieniłam w moim poście, byłby to dobry czas, żeby zakończyć znajomość. Tylko czy to warto? Tracić takiego kochanka? I co potem? Żyć przykładnie, nudno i przestać dawać szczęście?
Też pozdrawiam ciepło
bisurmanka
na te pytania
OdpowiedzUsuńto już chyba musisz sobie sam odpowiedzieć
Twoje emocje i Twój stan ducha
co dla Ciebie lepsze
powsternacy