wtorek, 2 lipca 2019

Wybrańcy Peyroniego


Choroba Peyroniego (stwardnienie plastyczne prącia) 

występuje u 1 – 5% mężczyzn.

Prościej mówiąc, jest to zbliznowacenie tkanek wewnętrznych penisa prowadzące do jego deformacji i bolesnych erekcji. Przyczyna choroby nie jest jasna, lecz najczęściej podawaną hipotezą są powtarzające się mikrourazy powodujące stan zapalny.

Dolegliwość ta najczęściej spotykana jest u mężczyzn w wieku średnim, najczęściej dotyka panów po 50. roku życia.
Rozwój choroby jest powolny i bywa bezobjawowy, dlatego część pacjentów zgłasza się do lekarza zbyt późno.

Stwardnienie plastyczne prącia nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla życia lub zdrowia pacjenta, jednak może w znaczącym stopniu przyczynić się do obniżenia jakości życia, a czasem nawet depresji. Współżycie bywa bolesne albo niemożliwe.


Główne objawy choroby Peyroniego to:
  • charakterystyczne kilku- lub kilkudziesięciostopniowe skrzywienie prącia,
  • zwłóknienie osłonki ciał jamistych objawiające się w postaci wyczuwalnych płytek (blaszek) na górnej lub bocznej powierzchni członka.
To encyklopedyczne wyjaśnienie choroby.

Mój ukochany jest "dotknięty" tą chorobą. Nie przypomina sobie jednak żadnych urazów prącia ani stanów zapalnych, uważa że nie ma wyjaśnionej przyczyny tej dolegliwości.

Twierdzi, że to zaczęło się od maleńkiego ziarenka, które z czasem (kilka miesięcy) rozrosło się do niewielkiej,  pieciomilimetrowej płytki ściągającej jakby w węzeł ciała jamiste. Kiedy się rozrastało erekcje były bolesne, ale teraz nic już mu nie dolega, a płytka na szczęście się nie powiększa.

Poddał się jakimś dwóm bolesnym zastrzykom w tę płytkę, ale nic kompletnie to nie pomogło. Mechanicznemu usunięciu płytki nie ma zamiaru się poddać, bo może być ten sam marny skutek albo jeszcze mu całkiem kutasa zmarnują.

W każdym razie najgorsze już za nim. Bardzo się martwił, że już nie będzie mógł mieć stosunków. Pomogłam mu uwierzyć w to, że jego życie seksualne się nie skończyło z powodu takiej niemiłej dolegliwości, a jego kutas jest całkiem figlarnym krzywym jegomościem 😀 Nie może działać tak samo jak Cierpliwy figlarz, Rozkosznie pospieszny czy Sprzęt idealny, ale i tak jest fajniutki i przystojny. Jego pan poza tym jest całkowicie sprawny na ciele i umyśle i potrafi zastąpić swego kutasa tam, gdzie ten sobie nie radzi 😜
Będziemy wspólnie kontynuować poszukiwania "terapii zastępczej".