Rozkosznie pospieszny
Dobrze znam takiego penisa, który w stanie spoczynku nie jest ładny.
Znad niedużych jajek zwisa wielki
naciek skórny. Rzekłabyś ― wyłącznie skóra.
Nie jest to instrument, na który patrzyłam z przyjemnością,
zanim nie doświadczyłam jaki staje się wspaniały we wzwodzie.
Wtedy objawia się wielka i zaskakująca moc ciał jamistych. :)
Na etapie zdobywania, w stanie najwyższego pobudzenia nadskakuje, wabi, kokietuje, prezentuje swoje wdzięki, domaga się pieszczot, wprost wyłazi ze skóry, aby bardzo szybko dopiąć swego. Potem ma już wszystko w tyle i nieważne, jakie pozostawi po sobie spustoszenie. Żyje chwilą.
Kiedy w
podnieceniu wypełni się krwią, powiększa niebotycznie rozmiary, a naprężona skóra napletka sprawia wrażenie przykrótkiej spódniczki.
W tym stanie kutas
jest ciężki jak dobry hantel, ale to też trudno wyważyć, ponieważ łotr
sterczy buńczucznie w górę i łypie wyłaniającym się ze swej przykusej
skóry oczkiem, z którego śmiało, bez żadnej krępacji, co chwila wypływa kolejna lepka
kropelka.
Ten fantastyczny wał wypełnia dokładniutko pierścień
utworzony z kciuka i palca środkowego, czyli grubcior z niego jak ta
lala!
Jest regularnym walcem, głaciutkim, równiutkim na całej swojej powierzchni, nie
ma fragmentów cieńszych lub węższych.
Rozmiar tego genialnego wprost
utworu natury wydaje się jednak o wiele większy, optycznie i namacalnie. To wrażenie potęgują wnikające
jądra, które w stanie podniecenia chowają się gdzieś do wewnątrz, przez
co ma się wrażenie, że ten ci wał bierze początek przy samym odbycie. Długa
rura wyczuwalna jest od tego właśnie otworu po kołnierzyk żołędzi.
W
pierwszym momencie pieszczot ściągnięcie przykusego napletka sprawia niejaką
trudność, ale potem już jest to łatwe, jak i w przypadku innych
penisów.
Od razu po wytrysku zadowolony z siebie skurczybyk cofa się w bezpieczne
miejsce do skórnych pokładów, choć wtedy jeszcze przy obcieraniu
spermy widać pośród nich wiotczejącą, uśmiechniętą różową główkę.
Naprawdę fajny opis - najbardziej podoba mi się określenie "żyje chwilą", bo w życiu nie wpadłabym na pomysł opisania męskiego osprzętowania starożytnym "carpe diem";)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobało. Chyba wydobyłam na wierzch wiele jego ludzkich cech...
UsuńCarpe diem to dosłownie "chwytaj dzień", a jemu nie dawałabym aż tak wiele czasu ;-)
Ciekawa jestem opinii facetów, ale co tam! Wezmę to na klatę. :D
powiem ogólnie
OdpowiedzUsuńfacet nago wygląda śmiesznie
i tyle
powsternacy
Czasem tak, zwłaszcza we wywodzie, ale to żart :-D
UsuńNagi mężczyzna zachwyca, tak jak dzieje się to w odwrotną stronę (to wydaje się może bardziej normalne), zwłaszcza kobietę kochającą.
Ale kiedy jest "tylko" sympatia też potrafi urzec.
wyobraź sobie małego grubego łysiejącego faceta
Usuńz obwisłymi cyckami i pośladkami a małym pisiorkiem
to cały ja ;)
czy ktoś taki może zachwycać
a ci niby piękni śliczni co za dużo im się majta
eee coś czarno to widzę ...
no właśnie a czarni eee.....
jakoś tak słowo zachwyt i facet nie idą mi w parze :)
powsternacy
Sorry, powsternacy!
UsuńOkazuje się, że takich zapuszczonych facetów nie brałam pod uwagę :D
Znam mocno dojrzałych, ale każdy fascynuje i budzi moje pożądanie, bo dba o siebie.
hmm... faceci dbają o siebie
Usuńcoś mi to nie pasuję :)
zostawmy to
ja wiem swoje Ty wiesz swoje
Pozdrawiam
powsternacy
Świetny opis. Lekko i z humorem. Mnie to się najbardziej podoba.
OdpowiedzUsuń"Od razu po wytrysku zadowolony z siebie skurczybyk cofa się w bezpieczne miejsce do skórnych pokładów"
:)
Dzięki. Cieszę się, damo, z Twojego uznania. Chyba udało mi się to dobrze oddać ;-)
Usuń