Znowu przemiłe zaskoczenie i powrót wszystkich fantastycznych doznań i emocji. Piszę ― zaskoczenie, bo myślałam, że już wszystko mi spowszedniało ― stary kochanek i tyle. Po prostu jest.
Zadziwiające, jak szybko przyzwyczaiłam się do powszedniości, tzn. do swoich stałych, mniejszych kutasów.