Na bieżąco
Zaczęłam pisać trzy dni temu i się zacięło! Sądziłam, że już mam wszystko poukładane.
Ale nie! Tyle mam myśli w głowie. Tyle rzeczy i historii chciałabym opisać, że nie wiem od czego zacząć.
Nieuchronnie trzeba będzie pisać równolegle w wielu wątkach i potem, jak coś uznam za skończone opublikować.
Wydawało mi się, że przestałam spotykać się z kilkoma facetami równolegle, ale skąd!!!!??? Przypomnieli sobie o mnie i kuszą....
To jest silniejsze ode mnie, to chyba się nigdy nie skończy.
No i dobrze, niech tak zostanie.
W końcu raz się żyje !!!!!!! Moje piękno kiedyś przeminie i potem będę żałować, że nie spróbowałam.