zwany raczej kutasem
To jest organ nadzwyczajny. Przechodzi taką szybką transformację, że nigdy nie przestanie mnie to zadziwiać, podniecać i inspirować do działania.
Uwielbiam
patrzeć na nagiego faceta ze sterczem, zwłaszcza w sytuacji, kiedy to
ja jestem sprawczynią tego widoku.
Bawi mnie wieczna moja obawa, żeby gościa nie
przeważyło! :D
Anonimowy fresk odnaleziony w Pompejach, namalowany pomiędzy 89 p.n.e. a 76 n.e.
Następnych kilka postów poświęcę więc męskim narządom rozkoszy.
Zauważyłam ostatnio z małym takim zaskoczeniem, że penis w pewnym sensie odzwierciedla charakter swojego właściciela.
Trudno oczywiście powyższe wnioski wysnuwać wobec członków, z którymi miało się do czynienia raz czy dwa, ale te stałe...
Czytam Cię od jakiegoś czasu i jestem pełna podziwu - piszesz szczerze, jesteś bezpośrednia i w pewnym sensie łamiesz stereotypy (a ja uwielbiam nieszablonowych ludzi z wyobraźnią). Czekam na opisy charakterologiczne penisów i ich właścicieli;)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za takie miłe słowa. To bardzo motywuje.
UsuńJednak pamiętaj, że to jest tylko blog. W tym miejscu nie trzeba być całkiem szczerym. Można trochę pofantazjować...
Pozdrawiam :-)
penis charakter właściciela
OdpowiedzUsuńdobre :)
powsternacy
Tak, powsternacy,
Usuńna Twoje zainteresowanie zawsze można liczyć. Dzięki :-D
hmm... raczej przeraziło mnie to przyporządkowanie
Usuńpowsternacy
To nie przyporzadkowanie tylko moje wnioski, spostrzeżenia i moja wielka fascynacja ;-)
UsuńTwoje wnioski Twoja sprawa jest OK
OdpowiedzUsuńale żeby fascynować się.... męskim organem eeee :)
to jakoś nie teges
flak jak flak ;)
powsternacy
Kiedy flak to flak. Jednak wiedz, że flaki bywają różne.
UsuńA kiedy jest wywód... oj! wtedy to naprawdę może fascynować . Podobnie jak cipka ;-)
Oczywiście chodziło o wzwód!!! :-[
Usuńcipki do tego nie mieszaj
OdpowiedzUsuńto zupełnie inna sprawa ;)
hihihi
powsternacy
Według Ciebie;-)
Usuńtak
Usuńbo to
moje wnioski, spostrzeżenia i moje....wnioski ;)
powstrenacy