Tantra
to droga rozwoju i przemiany, przeżywania głębokiej miłości i seksualności,
tworzenia bliskich związków, jednoczenia ciał i dusz. To nie
same techniki i porady seksualne – jak powszechnie się uważa, lecz coś o wiele
głębszego. To proces, który odbywa się na wszystkich poziomach – ciała, umysłu
i duszy. I który jednoczy wszystkie te poziomy. To droga do głębokiej,
mistycznej duchowości, poznania boga/bogini w tobie i poza tobą.
W swojej najgłębszej istocie tantra to
spotkanie dwóch energii – męskiej i żeńskiej, całkowicie różnych, ale
niezbędnych, aby z tej odmienności powstało coś nowego i pięknego.
Praktykowanie tantry przemienia wszystkie sfery
naszego życia – związki, seks, ale także pracę, przyjaźnie, rodzicielstwo.
Jeśli pogłębisz uważność, obecność i oddech, to wpłynie to na całe twoje życie,
a nie tylko poprawi jakość życia seksualnego.
Co daje nam
tantra?
- Wzbogaca
nasze życie seksualne, czyni je piękniejszym i pełniejszym.
- Pozwala
odkryć nam prawdziwą bliskość – z samym sobą, z partnerem, z rodziną.
- Umożliwia
głęboki przepływ miłości.
- Pozwala
odkryć nam, kim naprawdę jesteśmy.
- Poprzez
najpiękniejszy i najbardziej intymny akt seksualny może prowadzić nas
do Boga (jakkolwiek by go nie nazywać) i głębokiej duchowości.
- Uczy,
jak rozwijać duchowość poprzez bliskość z drugą osobą.
- Niczego
nie wyklucza, nie ocenia, zakłada, że doskonali jesteśmy tacy, jacy
właśnie jesteśmy i wszystko w nas jest dobre.
- Może
pomóc uzdrowić nasze zranione aspekty.
- Wpływa
pozytywnie na wszystkie dziedziny naszego życia.
Fragmenty
książki „Tantra. Sztuka świadomego kochania”
– Charles i Caroline Muir:
Chociaż tantra słynie przede wszystkim jako
„joga seksu”, element seksualny stanowi tylko część obszaru jej zainteresowań –
część, która jest środkiem do celu. Cele tantry są wyższe, a
jej pole widzenia daleko wykracza poza zwykłą biegłość w sztuce miłości. Celem
najwyższym jest Jedność. Tantrycy dążą do duchowej jedności czy też połączenia,
aby dostąpić wglądu w istnienie własnej osoby jako fragmentu Niepodzielnej
Całości. Dla osiągnięcia Jedności stosują techniki wizualizacji i medytacji
oraz praktykują rytualne zjednoczenie seksualne i wysoko rozwinięte formy
komunikacji z partnerem. (…)
Według systemu tantry, w czakramie pierwszym,
u podstawy kręgosłupa, ciasno zwinięta w spiralę, spoczywa siła, nosząca w
tantrze nazwę „kundalini śakti”. Jej nazwa znaczy dosłownie
„zwinięta żeńska energia”. Siła ta występuje w jednakim stopniu zarówno u
mężczyzn, co u kobiet i równie dobrze mogłaby się nazywać „energią twórczą”,
„energią czystej świadomości”. Działa ona zarówno wewnątrz nas, jak i na
zewnątrz – a więc to, czego poszukujemy jest w nas zawarte. Jedność duchowa,
czyli owa wyższa Rzeczywistość, do której dążymy, musi zostać jedynie
przebudzona, by mogła wypłynąć z naszego wnętrza i w ten sposób się spełnić.
Obudzona energia kundalini rozplata się ze zwoju i, wspinając po kręgosłupie od
czakramu do czakramu, uwalnia w ciele energie. W trakcie tej wędrówki ładunek
podobny ładunkowi elektrycznemu doprowadza i pobiera energię ze wszystkich
siedmiu czakr (centrów energetycznych ciała), budząc po drodze uśpioną
świadomość, by na koniec połączyć się z najwyższym czakramem i tym samym
osiągnąć cel, jakim jest Jedność, ekstaza duchowa, czyli w sanskrycie – ananda.
Znana jest też pod nazwą nirwany, satori, oświecenia, świętości. Teksty
tantryczne zapewniają, że jest ona dostępna każdemu z nas. (…)
Mimo
że jesteśmy dziećmi rewolucji seksualnej – wciąż w znacznym stopniu oddziałują
na nas systemy poglądów wzbudzających poczucie winy, lęk, niepewność i wstyd. I
chociaż te negatywne uwarunkowania zwykle tkwią w naszej podświadomości, to
jednak zazwyczaj one właśnie nie pozwalają nam przebyć drogi prowadzącej do
potencjału duchowego, jaki niesie miłość płciowa. W drodze tej może pomóc nam
tantra, bowiem w tantrycznym związku cel duchowy jest równie ważny jak miłość.
Tantra – to szkoła o wielu kierunkach i poziomach studiów. (...)
Seks
tantryczny nie obiecuje natychmiastowych rezultatów, nie stanowi zbioru
gotowych recept na seks wyczynowy. Jednak
u par pragnących wzbogacić swój związek, seks tantryczny wyzwala specyficzny
rodzaj energii, która buduje harmonię, zwiększa intymność i rozkosz płciową (...),
stwarza niecodzienne partnerstwo.
Fragmenty
książki „Rytuały więzi małżeńskiej. Tantryczne
sekrety udanych związków partnerskich” Kerry Riley i Diane Riley:
Według
starożytnych tekstów Wschodu seks
jest czymś uświęconym.
Tantra, nauka duchowa wywodząca się ze starożytnych Indii oraz pochodzący ze
starożytnych Chin taozim, są do siebie podobne w swej podstawowej istocie. W
obydwu chodzi o zrównoważenie energii męskich i żeńskich i obydwa stawiają
sobie za ostateczny cel duchową jedność z wszechświatem lub źródłem – lub
Bogiem w ludzkim wnętrzu. Tantryczna wzajemna gra energii męskich i żeńskich
była w hinduskiej mitologii reprezentowana przez postacie Śakti i Śiwy, a w
taoizmie przez pierwiastki jin i jang. Zarówno tantra, jak i taoizm, zmierzają
do zbudowania jedności ciała, umysłu i ducha. W obu tradycjach seksualność jest
postrzegana i praktykowana w kontekście duchowym (…).
Mówi
się, że tantra jest najstarszym źródłem wiedzy na temat energii umysłu, ciała i
ducha. Stanowi ona pierwotne źródło i esencję jogi, sztuk walki, tai chi oraz
wielkich filozofii Buddy, Konfucjusza i Lao-cy. Istnieją spekulacje, że
indyjska tantra, która rozprzestrzeniła się potem na Tybet, mogła wywodzić się
z wiedzy starożytnych taoistów w Chinach, dokąd powróciła setki lat później. Poprzez
wieki wiele dominujących religii boczyło się na tantrę i taoizm bowiem oba te
systemy traktują seksualne zespolenie jako wehikuł niosący ludzi do oświecenia,
jako sposób doświadczania głębokiej łączności z Bogiem, kosmosem, boskością czy
też źródłem wszelkiego bytu, jakkolwiek je nazywasz zgodnie ze swoimi
przekonaniami. Tymczasem większość systemów religijnych czyni z seksu tabu,
twierdząc, że odwodzi on człowieka od Boga. Owo dominujące podejście religijne
w końcu zepchnęło praktyki tantryczne do podziemia i przez setki lat rytuały
tantryczne utrzymywane były w ukryciu. Dopiero od niedawna praktyki tantryczne
są interpretowane, publikowane oraz udostępniane zachodnim badaczom. Pomaga nam
to spojrzeć na miłość i seks z innej perspektywy. (...)
Tantryczne
podejście do seksu głosi, że seks jest największym darem Boga, że jest on
święty; że doznawanie przyjemności z seksu jest modlitwą do Boga, sposobem okazywania wdzięczności za
nasze istnienie. Tantra postrzega zespolenie seksualne jako
sposób wytwarzania w ciele siły życiowej, która uzdrawia, odmładza,
energetyzuje; może też być medytacją służącą osiąganiu mistycznych stanów
świadomości i miłości. (…)
Tantra
naucza, że jesteśmy godni wszelkiej miłości i seksualnej przyjemności, jaką
możemy otrzymać; że miłość cielesna jest drogą dotarcia do tajemnic serca,
duszy, boga i bogini w każdym człowieku. Uczy także, ze seks tworzy fizyczną,
emocjonalną i duchową więź z kochaną osobą, a więź ta staje się źródłem
ekstatycznej rozkoszy, głębokiej intymności i ekspansji świadomości. Seks jest
sposobem wykraczania poza codzienność i przekraczania granic ego tak, że
stajemy się jednym z ukochaną osobą, jednym ze wszystkim co istnieje, sposobem
otwarcia się na namacalne doświadczenie Boga. (…)
Jaka jest więc różnica między tantrą a
po prostu wspaniałym seksem? Jedna z kluczowych różnic dotyczy tego, na czym
koncentruje się umysł w danym momencie. To samo odnosi się do każdej
dziedziny życia. Sposób, w jaki człowiek doświadcza życia, zależy od tego,
gdzie przebywa umysłem. We współżyciu miłosnym oddziałuje na nas nie to, co
robimy, lecz nastawienie, z którym to robimy – sprawia ono, że nasze przeżycia
są takie, a nie inne.
Słowo
tantra znaczy „rozprzestrzeniać się, być wolnym, wyzwalać się”. Jeśli mamy być
naprawdę wolni, nasza seksualność nie powinna być represjonowana; powinnyśmy ją
przeżywać w całej pełni, z radością i bez poczucia winy. Im bardziej będziemy
tłumić swoje pragnienia seksualne, tym bardziej będziemy przez nie spętani; im
bardziej represjonowana jest nasza seksualność, tym usilniej stara się
wybuchnąć. (...)
Tantra
zawsze podkreślała świętość seksu (...). Uczy także, że mężczyzna powinien
zbliżać się do swojej ukochanej ze świadomością uczestniczenia w czymś
uświęconym, tak jakby wstępował do świątyni. Tantra twierdzi, że, aby poznać
prawdę o miłości, trzeba zaakceptować świętość seksu.