wtorek, 21 stycznia 2014

Seks czy rozkosz?

"Słowo seks jest dla duszy frazesem, pustosłowiem, bo brakuje mu głębi, prawdziwej namiętności, poznania drugiego i odnalezienia siebie w drugim.

Jakąż siłę ma natomiast stare i zapomniane dziś słowo rozkosz.
W nim czuć ruch, gorączkę, namiętność, skłębienie, pochwycenie, objęcie, pęd, kulminację i błogie odprężenie.
W porównaniu z tą gorączką seks jest cool i jak fastfood wobec wystawnej uczty.

Rozkosz jest życiem, zniewalającym w swej sile, i jest owocna pod każdym względem. Z niej staje się coś, co wychodzi poza osobisty horyzont, poza egotyzm. Ale rozkosz jest poza kontrolą, kipiąca, ponieważ sterowana przez coś większego i w nim zakotwiczona. W niej dusza doznaje radości.

Czy dlatego należy to słowo znowu wprowadzić? Nie. Jest ono za cudowne, jak coś świętego. Jednak słowo seks najlepiej znów wyprowadzić. Ze wszystkim, co z nim wiążemy, jest bowiem słowem obcym dla duszy."

B. Hellinger


Powyższy cytat tak mi się bardzo spodobał, że zaczerpnęłam go z blogu Wieczorem http://sensualnie.blox.pl/html

Lubię dawać rozkosz i odczuwać ją.

2 komentarze:

  1. rozkosz i sex. rozkosz to sex w naszej wyobrazni w duszy. Rozkosz to jedno z wielu oblicz seksu. Ma pozaziemska nature. Jestesmy jedynym gatunkiem na ziemi ktore odzczuwa rozkosz z seksu. Jestesmy wybrani. Seks I rozkosz to boskie uczucie to cos boskiego w nas. jestes kaplanka rozkoszy to co piszesz jest rozkosza :)

    greg

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, Greg, postaram się być jeszcze lepsza. Mam cudowne inspiracje :-)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz będzie opublikowany po przeczytaniu przez autorkę. W ten sposób każdy wpis zostanie zauważony.