Może się okazać, że chyba trochę dzisiaj przesadziłam, jutro będę zdychać chyba.
Kiedyś pisałam już, że dzień seksu to dla mnie betka, tzn. intymne obcowanie np. z trzema facetami, nawet jeśli jeden z nich uwielbia wielogodzinne zabawy.
Dziś miałam rano cudowny szybki seks z moim rodzonym mężem, a potem pojechałam rowerem na fitness.
Zmieniłam klub, znalazłam sobie taki, w którym jest dużo zajęć przed południem, a raczej do g. 16. Do niedawna chodziłam na ćwiczenia fitnessowe wyłącznie wieczorami. Teraz postanowiłam sobie zrobić odmianę. Nie można w kółko ćwiczyć w ten sam sposób, bo się organizm, czyli mięśnie przyzwyczajają i rozleniwiają.
Okazuje się, że w dodatku w nowym miejscu rano trenują bardzo wymagający instruktorzy, wyciskają z ćwiczących babek siódme poty.
Pojechałam z zamiarem poćwiczenia przez 2 godziny, ale finalnie zostałam również na trzecią ― Power TBC (hardcor ― ćwiczenia z użyciem hantli), Zgrabne uda i pośladki oraz godzina ćwiczeń na wielkich piłkach. Uff...
Ja jednak uwielbiam dać sobie tak nieźle ― mówiąc dosadnie ― w pizdę :-)
Hardcor, dobre, ale zaraz...
OdpowiedzUsuńBędę czekać, aż przeczytam
jak Ci było z trema naraz.
Naraz to przesada. Mowa była w "Dniu seksu" o trzech tego samego dnia. W dodatku raczej nic niewiedzących o sobie.
UsuńSex grupen to przesada, przereklamowane, dobre dla żądnej wrażeń młodzieży. My, poważniejsi, napawamy się seksem we dwoje.
Och, zwyczajnie
OdpowiedzUsuńprzypomniałem sobie
jeden z komentarzy,
że trójkącik z facetami,
byłby Ci do twarzy ;-D
Co za pamięć! Rewelacja!
UsuńJa natomiast zapomniałam,
że takiego czegoś chciałam;-)
Dzisiaj raczej jestem stała
Trzech kochanków - rzecz niemała.
Każdy miejsce swoje ma
i kolejność swoją zna.
w potem
OdpowiedzUsuńBisurmanka leży
cztery dni
z wyczerpania
z zakwasami
i po co się tak męczyć :)
Pozdrawiam
powsternacy
Ja i leżenie?! Skąd!
UsuńZakwasy, owszem, były, ale to świadczy o tym, że dobrze ćwiczyłam. Bolały mnie mięśnie, które już zapomniały o swoim istnieniu.
Czasem też tak bolą, jak ćwiczę z Najem ze trzy godz. intensywnie, ale wtedy jest jeszcze większa satysfakcja na drugi, trzeci dzień po. ;-)
a świstak na to .... ;)
OdpowiedzUsuńpowsternacy