Nie uwiodła mnie muzyka ani melodeklamacyjny sposób interpretacji wokalisty i autora słów. I nie jestem fanką zespołu Świetliki. Do tej pory chyba nawet nie wiedziałam, że takowy istnieje :-(
Chociaż, kiedy trochę posłuchałam...
Przyszedłem się kochać
Zobaczyłem światło więc przyszedłem. Zadzwoniłem i otworzyłaś.
Nie przyszedłem rozmawiać, nie przyszedłem się kłócić,
nie przyszedłem prowadzić odwiecznej wojny.
Ja przyszedłem się kochać.
Przyszedłem się kochać.
Mam już jeden nóż w plecach i nie ma tam miejsca na następne.
Ja przyszedłem się kochać.
Odpada dylemat: kawa ― herbata?
Ja przyszedłem się kochać. Przyszedłem się kochać.
Zobaczyłem światło więc przyszedłem. Zadzwoniłem i otworzyłaś.
Nie przyszedłem rozmawiać. Nie przyszedłem namawiać.
Nie przyszedłem zbierać podpisów. Nie przyszedłem pić wódki.
Ja przyszedłem się kochać.
Przyszedłem się kochać.
Świetliki Olifant
Spodobał mi się tekst piosenki zauważony na podglądanym przeze mnie blogu niegrzeczneszkice.blox.pl.
Dlaczego?
Jest prosty. To odzwierciedlenie tego, co myślę i robię. To jest mi potrzebne do życia. Nie chcę dodatkowych obciążeń.
Umawiam się, przychodzę, przyjeżdżam po to tylko, żeby się kochać.
Naprawdę taka jesteś? Po lekturze blogu mam wrażenie, że to taka poza z okresu "dzieci kwiatów".Mam wrażenie, że w Polskiej literaturze nikt tak realistycznie, a może raczej tak prawdziwe nie opisał damsko-męskich relacji. Brawo za odwagę. E
OdpowiedzUsuńOdbieram ten komentarz jako bardzo pochlebny. Dziękuję.
UsuńA może powinnam publikować? Dziś to takie modne. Tylko kto mi to wyda? Nie jestem celebrytką.
UsuńTak, taka jestem. Lubię opowiadać...
Pan Świetlicki fajny jest
OdpowiedzUsuńma wiele dobrych tekstów
warto posłuchać lub poczytać
powsternacy
Zapoznam się z nim. :-)
UsuńPozdrawiam, Powsternacy.