Pazerna nowego
Minęło kilka miesięcy.
Zmagam się wciąż z nowym życiem.
Ale już jest mi duuużo lepiej, powracam do normy.
Łapię co się da; uprawiam sporty, dużo jeżdżę, poznaję nowych ludzi.
Jestem bardzo aktywna - żeby nie siedzieć, nie pić, nie myśleć, nie rozpamiętywać, nie tęsknić.
Wkrótce zacznę znowu pisać...
;-)
:). Optymistycznie!:). Wreszcie! Oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńWitaj :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo że piszesz "powracam do normy".
Na pewno nie będzie tak samo, lecz tak troszkę może na przekór lecz z nadzieją życzę CI by było LEPIEJ.
ps. Ja też o tym marze ...
Inspiruj dalej.
Dawno mnie tu nie było, wybacz. Kiedyś mój najstarszy syn napisał "Nie zapomnę chwil których nie mam...", to będzie jego epitafium...
OdpowiedzUsuńFajnie, że znowu jesteś. :)
Usuń